wtorek, 1 lipca 2014

Kurczak w sosie pomarańczowo - imbirowym!


Składniki (2 porcje) :


- 1 podwójna/2 mniejsze piersi z kurczaka
- szczypta soli
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej/pszennej
- 1/2 szklanki soku z pomarańczy + 1 łyżeczka startej skórki
- 1-2 łyżeczki świeżo startego imbiru
- 1 ząbek czosnku, drobno starty
- 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
- 1/3 łyżeczki białego pieprzu 
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki octu ryżowego 
- szczypta mielonej papryki (ostrej lub słodkiej)
- 1 łyżka dżemu pomarańczowego
- ryż do sushi (opcjonalnie zwykły)



Przygotowanie:
W garnku umieszczamy wszystkie składniki potrzebne do przygotowania marynaty, czyli :
 sok i skórkę z pomarańczy, imbir, czosnek, kurkumę, biały pieprz, miód, ocet, paprykę, dżem pomarańczowy.
 Teraz musimy całość gotować około 5 minut na większym ogniu a następnie ostudzić. Ja wylałem marynatę na przukrywkę od naczynia żaroodpornego - większa powierznia, dzięki czemu szybciej stygnie, a później można wykorzystać to, jako naczynie do upieczenia mięsa ;)
 
Teraz Naszym zadaniem będzie doprawienie kurczaka. Szypta soli i gotowe. Umieszczamy filety w naczyniu żaroodpornym i zalewamy marynatą.
Aby mięso dobrze się zamarynowało, musi to potrwać minimum 3h, a najelepiej całą noc!

Kiedy już minie czas marynownia, nagrzewamy piekarnik do 190st. i wstwiamy do niego naczynię z z kurczakiem i całą marynatą. Pieczemy bez przykrycia, przez 25minut, polewając mięso marynatą, średnio co 8minut.
 

Do dania będziemy jeszce potrzebować ryż. Może być zwykły, aczkolwiek polecam ryż do sushi, odpowiednio ugotowany. (Instrukcja przeważnie na pudełku)

Upieczone filety wykładamy na deskę i kroimy w szerz, na paski o szerokości ok 0,5-0,8cm. Tak pocięty filet układamy na porcji ryżu.

Pozostałą marynatę wlewamy do rondelka. Łyżeczkę mąki dodajemy do odrobiny wody i całość wlewamy do rondelka. Gotujemy aż sos zagęści się. Teraz już tylko polewamy pokrojone filety, posypujemy suszonymi ziołami, bądź też skrapiamy limonką, i gotowe!



Smacznego!

piątek, 15 listopada 2013

Mexican burrito!

Kto lubi kuchnię meksykańską, kto lubi ostre - ręka w górę!

Klasycznie, wg przepisu, rodem z Meksyku, przedstawiam Wam dziś...
Ostro, smacznie, kolorowo, a koszt taki, co 3 piwa. (na osobę :P )

Burrito, bo o tym mowa, "chodziło" mi po głowie od kilku dni, aż w końcu nastał ten piękny czwartek, w którym moje podniebienie zasmakowało raju, kubki smakowe tańczyły z radości, a żołądek był w 7 niebie!

Burrito z przepisu, który Wam podam, jest dla 4/6 osób. Zatem nie zwlekacje, zapraszajcie znajomych i gotujcie!

Składniki :

- 4/6 dużych tortilli
- szczypta granulowanego/sproszkowanego czosnku
- jedna duża pierś z kurczaka
- przyprawa burrito/przyprawa meksykańska
- 1 duża czerwona cebula
- 1 puszka kukurydzy
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 20dag. startego sera Cheddar/opcjonalnie Gouda
- sól i pieprz
- 1 papryka (dowolna)
- oliwa z oliwek

Na początek zajmujemy się kurczakiem. Wiadomo, czyścimy, myjemy i bierzemy się za krojenie. Polecam kroić w paski.

Kukurydzę i czerwoną fasolę odsączamy, 

a paprykę kroimy w paski, a paski kroimy na "3".

Pamiętajcie również o cebuli. Efektem pożądanym są tzw "piórka".

Kiedy mamy już wszystko przygotowane, wypadałoby doprawić kurczaka. W tym celu, obtaczamy go w przyprawie burrito/przyprawie meksykańskiej. I to by było na tyle.
W trakcie doprawiania, możecie już rozgrzać oliwę na patelni, gdyż tam lada moment, wyląduje mięso.

Na ROZGRZANĄ patelnię wrzucamy kurczaka, a następnie dodajemy granulowany czosnek i chilli. Co do chilli, bądźcie ostrożni, bo ja dałem łyżkę na porcję dla 4 osób i... było ostro :P
Także, jeśli nie lubicie po zjedzeniu ostrego dania ratować się łyżką cukru, to nie szalejcie z tą przyprawą :)
Całość doprawiamy solą i pieprzem. Ilość wg. uznania.
 Po wymieszaniu, dusimy wszystko pod przykryciem przez 5-8minut na średnim ogniu. Po upływie tego czasu dodajemy kukurydzę i fasolę i zostawiamy jeszcze na chwilę. Pamiętajcie żeby od czasu do czasu mieszać!

Jak widzicie, na patelni nie widać w ogóle cebuli. A to dlatego, że dodamy ją na sam koniec, kiedy będziemy układać farsz na tortilli.
Teraz, jeśli macie drugą patelnię, podgrzejcie na niej tortille. A jeśli nie macie drugiej patelni, jest na to sposób. 
Miska.
Do miski przełóżcie zawartość naszego "farszu" z patelni. Pamiętajcie o tym, aby miskę czymś przykryć, bo inaczej cały misterny plan... ;)

Na wolnej patelni podgrzewamy tortille, a na podgrzanej już tortilli, którą położymy sobie na desce/blacie/talerzu układamy farsz, o tak :


Czas na zabawę - zawijamy!

Wiecie jak ?
.
.
.
.
.
.
 .
.
.
Świetnie, że nie muszę tego tłumaczyć :D

Farsz rozkładamy na środku (dodajemy cebulę), lewa/prawa strona do środka, druga strona na nią, dolna część na zakładkę, lekko ściskamy, formujemy i jest! ;)

Gotowe, zwinięte Burrito układamy w naczyniu żaroodpornym i posypujemy startym serem.
I siup! do piekarnika. 10min, 200st.C.

A po 10 minutach....

oo tak, właśnie taaak...


Smacznego!







niedziela, 10 listopada 2013

Pizza, pizza!

Była przerwa, był z tego powodu smutek, ale nastąpił ten dzień, w którym mam czas, żeby znów gotować, pisać, robić to, co lubię! 

Jak wiecie, albo i nie, ostatnimi czasy dużo gotowałem i dużo czasu spędzałem na przygotowywaniu potraw itp. Mianowicie, jest to jeden z powodów, które zaważyły na częstotliwości pojawiania się wpisów. Zatem nazywając rzeczy po imieniu, podzielę się z Wami informacją, iż przez ostatnie 5 miesięcy pracowałem w kuchni japońskiej jak i na barze, w charakterze Sushi Master'a. Czuję się lepiej posiadając takowy "tytuł" Sushi Master'a, bo to przydatna umiejętność, jak i ciekawe doświadczenie, która pozwoliło mi wejść do sprecyzowanej, wąskiej grupy społecznej, która w pewnym stopniu różni się od innych. Ale o tym innym razem ;)


Wanna sushi ? :)


Na swój powrót, bo tak sobie pozwolę nazwać kolejny wpis po dość długiej przerwie, przedstawię Wam jeden z moich sposobów na pizzę ;)

Ciasto to klasyka. Cienkie, z grubszymi brzegami, czasem z zapieczonym serem w brzegach, chrupkie.
Aby takie ciasto przygotować, będziemy potrzebować :

- 15g świeżych / 7g suchych drożdży
- 150ml ciepłej wody
- 1/2 łyżeczki cukru
- 250g mąki pszennej
- 1 łyżka oliwy z oliwek

pamiętajcie również o składnikach do sosu, bo wiadomo, sos musi być!

- 1 puszka pomidorów bez skórek (w sosie pomidorowym)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz (wg. uznania)
- 1 łyżeczka cukru 
- suszone oregano (wg. uznania, ja zawsze daję duuużo)

Zacznijmy od wyrobienia ciasta, gdyż musi ono później urosnąć, a jest to czasochłonne. Idealnie możemy ten czas oczekiwania spożytkować na przygotowanie składników i sosu.

Przygotowanie :

1) Ciasto

Drożdże musimy wymieszać w kubku z ciepłą wodą, dodając cukier i 2 łyżeczki mąki. Kiedy wszystko wymieszamy, odstawiamy Nasz kubek na ok. 15 minut w ciepłe miejsce, np obok grzejnika. Niech sobie rosną.

Możecie uważać ten proces za niemający racji bytu, ale uczyńcie to. O czym mówię ? O przesianiu mąki, za każdym razem, cokolwiek robicie.
Tak więc przesiejcie mąkę do np. miski, dodajcie sól, Nasze wyrośnietę już drożdze i oliwę. Całość musicie wymieszać, dokładnie, bardzo dokładnie. W tym celu, który zajmuje bagatela 15 minut, możecie posłużyć się dłońmi, bądź mikserem, ale tylko wtedy, kiedy macie końcówkę podobną do haka.

Kiedy już wymieszacie składniki, i Wasz twór zacznie przypominać lepkie, ścisłe ciasto, to zostawcie uformowaną przy zgniataniu kulę w misce i przykryjcie ściereczką (miskę). No i siup! w ciepłe miejsce na... 1 i 1/2 godziny.
Ja wiem, długo, dlatego warto zaplanować pizzę wcześniej, jeśli chcemy ją na obiad, bo inaczej, jak w moim przypadku wyjdzie na kolację ;)


2) Składniki

Czas na to, z czym chcemy tą pizzę zjeść. Ja zdecydowałem się na kilka zaledwie składników, lecz sytych.


Ser, bo bez niego to wiadomo, nie da się :P

Uwielbiam czerwoną paprykę, więc i ona zawita na mojej pizzy.

Czosnek! Zdrowy, pasuje, więc dlaczego nie ?

Kiłebaska, pomidorki, cebulka.... dla mnie - obowiązek!

3) Sos

Kiedy przygotujemy sobie już wybrane przez Nas składniki, możemy zabrać się za sos na pizzę.

Proces szybki, prosty i w efekcie końcowym, smaczny, a to najwżniejsze!

Zatem do dzieła! 

Pomidory z puszki musimy zagotować w rondelku razem z solą, pieprzem, cukrem, oregano i oliwą, rzecz jasna.
Możemy wszystko zmiksować, by był to jednolity sos, albo rozdrobnić zawartość rondelka widelcem. 

Pokrywka - jest ? Jak jest to przykrywamy rondelek i gotujemy 15min. A jeśli przykrywki nie ma, to wierzę w Waszą inwencję twórzą, bo jesteście w potrzebie, a jak wiemy, potrzeba matką wynalazków!
Jeśli stworzyć jakieś zastępstwo na przykrywkę, podzielcie się ;)


Punkt kulminacyjny Nasz zabawy zbliża się wielkimi krokami!

Teraz, szybko ! minęło 1 1/2h, co to oznacza?! Ciasto wyrosło!

No to hej! Mąka opruszamy blat, ciasto na mąkę, delikatnie opruszamy dłonie mąką i gnieciemy!
Dłuuugo gnieciemy, minimum 20 minut. To nie są ćwiczenia, ja sam gniotę 30minut :)
Kiedy już ciasto będzie idealnie dopracowane, to na natłuszczoną uprzednio blachę, musimy je zmieścić. Wiadomo, że w razie potrzeby, ciasto możemy rozwałkować.


Polecam Wam, blachę z rozłożonym i posmarowanym sosem ciastem odstawić jeszcze na trochę w ciepłe miejsce, aby sobie podrosło, będzie lepsze !


Zatem, składniki mamy, ciasto mamy, sos mamy, no i na pewno apetyt!


Odpalamy piekarnik - 250'C.


Na cieście ukłdamy przygotowane wcześniej składniki. Kolejność, kombinacja dowolna. W końcu to będzie Wasza pizza.


Gotowe, ułożone? No to do pieca! 15-25minut. 


Smacznego!


Wybaczcie mi zdjecie. 0 inwencji twórczej i na dodatek telefonem, ale byłem tak głodny, że nie pomyślałem nawet o uwiecznieniu efektu końcowego aparatem, na rzecz tego wpisu.





































































środa, 17 lipca 2013

Pasta, wine & great time!

Mała nowość.. trochę włoskich smaków i produktów w Polsce ;)
Zapraszam Was na idealne połączenie smaków wina, makaronu, drobiu i warzyw!


Danie nie jest wielce skomplikowane, lecz czasochłonne, ale to przecież żaden problem, kiedy idzie o przyrządzanie taki przysmaków! ;)

Składniki  :

- pierś z kurczaka 500g
- 1 zielona papryka
- 1 czerwona papryka
3 ząbki czosnku
- 1 cebula
- liście bazylii (ilość wg. uznania) ( u mnie ok. 12)
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
- makaron Trottole Tricolore
- zioła prowansalskie
- białe wino półwytrawne (np. Cote)
- śmietana 12% 200g

Sposób przygotowania :

Na początek myjemy warzywa, i piersi z kurczaka, a następnie kroimy wszystko na kostkę. Do tego dania dobrze jest pokroić kurczaka w grubsze kostki, gdyż bardziej to pasuje.
Paprykę, cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę. Natomiast bazylię (większe liście) kroimy/rwiemy na 6-8 kawałków. Tym razem jej nie siekamy, gdyż posiekana bazylia od razu oddaje swój aromat, a tak, przy duszeniu całości ładnie i powoli odda ona swoje właściwości i połączy z resztą składników ;)
(Mała uwaga : warto zostawić odrobinę papryki i urwać parę listków bazylii więcej do dekoracji.)

Kurczaka, cebulę, czosnek, bazylię i paprykę wrzucamy do jednej miski, doprawiamy pieprzem i oliwą i mieszamy. Następnie odstawiamy na minimum 30minut, aby wszystkie smaki mogły się połączyć.


 Kiedy upłynie minimum 30 minut, możemy zabrać się za dalsze gotowanie!
Na początek gotujemy makaron. Wiecie -woda, sól, oliwa- itd. Gotujemy na średnim ogniu, bo trzeba jeszcze przygotować resztę :)

A resztę przygotowuje się prosto i szybko. Na patelnię wlewamy odrobinę oliwy z oliwek i cały farsz z miski wrzucamy na patelnię. I smażymy, dusimy, smażymy itd. ;)


Smażymy tak długo, aż kurczak będzie już dobry, a warzywa miękkie, ale nadal delikatnie chrupiące ;)
Kiedy makaron będzie już gotowy, Nasz farsz powinien pozostać na patelni jeszcze kilka minut.
I gotowe, teraz pozostaje to ładnie połączyć i możemy zasiąść do uczty, obowiązkowo przy lampce/butelce wina ;)


środa, 3 lipca 2013

Thai chicken with rice, apple, leek & cream!

Dziś danie na ostro, na syto, na bogato !
O czym mowa ?
O kurczaku po Tajsku!


Przygotowanie dania jest dość czasochłonne, lecz na prawdę warto, dla efektu końcowego!

Ilość składników, to 3 konkretne porcje - obiad dla 3 osób :)


Składniki na 3 osoby :


- 2 czerwone papryki 
- 2 małe pory 
- 1 jabłko 
- 1 podwójna pierś z kurczaka (500g)
- przyprawa curry 
- imbir (sproszkowany, zmielony)
- 1 świeża papryczka chili / opcjonalnie sproszkowana ostra papryka 
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek 
- śmietana
- kostka rosołowa knorr
- sos sojowy
- bazylia

Danie główne :

Na początek oczyszczamy mięso z wszelkich ścięgien itp. rzeczy i kroimy je w paski, od 1.5-2cm szerokości i 4-5cm długości. Pokrojone mięso doprawiamy solą, pieprzem, imbirem i curry. Bądźmy ostrożni z curry, bo jest ona bardzo intensywna w smaku i, jak przesadzicie, to może być niefajnie :(

Następnie odstawiamy mięso do lodówki, na minimum 30min, aby przeszło przyprawami.



Teraz mamy czas, aby zająć się papryką i porami, 


które należy pokroić w paski.

Kiedy mamy już pokrojoną paprykę i por, na nagrzaną patelnię wlewamy odrobinę oliwy z oliwek, wsypujemy odrobinę imbiru i curry, a następnie podsmażamy na małym ogniu do momentu uzyskania intensywnego zapachu.
 Teraz w szklance gorącej wody rozpuszczamy kostkę rosołową i po jej wymieszaniu, wlewamy całość na patelnię i gotujemy przez 4-5min.

Teraz dodajemy na patelnię kurczaka, który już przeszedł przyprawami i smażymy przez 15-20min, a następnie dodajemy por, paprykę i sos sojowy (3-4łyżeczki, lub więcej) i dusimy całość przez 10-15minut.

Aby wykorzystać maksimum składników, z liści pora możemy zrobić surówkę, która świetnie pasuje do tego dania!

Surówka z liści pora : 

Od dwóch porów należy odkroić liście, przepłukać je, i kroić na paski. Do tego utrzeć jedno jabłko, dodać sól i pieprz wg. uznania, a także odrobinę śmietany.

Gotowe!


Smacznego!

piątek, 24 maja 2013

Stuffed aubergine!


Dzisiejsze danie zawiera w 75% warzywa, co czyni je zdrowym i smacznym! 
A o czym mowa ? O Bakłażanie nadziewanym paprykami, pomidorami, kurczakiem, ziołami... 

Danie jest szybkie i proste w przygotowaniu i, ku mojemu zdziwieniu, syte. A jak wiemy, kiedy jest Nas dwóch, ja i mój brzuch, trzeba zjeść za dwóch :P

Kolega Krzysztof miał okazję załapać się na ten obiad, jako że z dwóch bakłażanów zrobimy cztery porcję, i mówił, że mu smakowało! 


Składniki na 4 porcje :

- 2 spore bakłażany

- podwójny filet z piersi kurczaka
- 1 papryka czerwona 
- 1 papryka zielona
- 2 pomidory
- sól, pieprz
- ciemna, świeża bazylia
- chili con care
przyprawa do kurczaka
- odrobina sera do posypania na wierzch (najlepszy będzie parmezan)
- oliwa z oliwek



Sposób przygotowania :

Jako, że  będziemy to zapiekać w piecu, na początek ustawcie go na 180'C, najlepiej z termoobiegiem.


Kiedy piec będzie się nagrzewał, mamy trochę czasu, aby sporządzić farsz, którym będziemy nadziewać bakłażany. 

Jak wiecie, filety należy przepłukać przed krojeniem... i kiedy już to zrobicie, czas je pociąć w kosteczkę. Mniejszą, większą, najlepszą dla Was :)

Kurczaka wrzucamy do miseczki, dodajemy dwie łyżki oliwy z oliwek i mieszamy, a następnie dodajemy sól, pieprz, przyprawę do kurczaka i chili con care. Dodajcie tyle, ile lubicie, bo wiadomo - tyle gustów ile ludzi ;)

Wymieszajcie ładnie wszystko i na trochę do lodówki, co mięso przejdzie przyprawami. 

W międzyczasie Każdego bakłażana przekrójcie wzdłuż na pół i z każdej połówki wytnijcie, środek tak, aby powstała "łódka", rozumiecie o co chodzi ? ;>

Następnie obie papryki krójcie w kosteczkę, i to samo zróbcie z pomidorami. Wszystko, co pokroiliście ląduje teraz w dużej misce, w której zmieścicie jeszcze kurczaka i wszystko wymieszacie.

Kiedy farsz już w 75% jest gotowy, czas podsmażyć Naszego kurczaka. Średni ogień, parę minut, na koniec świeżo posiekana bazylia...wiecie o co chodzi :)

Kiedy już go usmażycie, niech troszkę ostygnie, zanim wymieszacie go z resztą farszu. W tym czasie, aby się nie nudzić, przygotujcie brytfankę i wysmarujcie ją tłuszczem (przykrywkę również, bo na każdą część brytfanki lądują dwie "łódeczki")

Kiedy to zrobicie, przygotujcie sobie dwa kawałki folii, którymi przykryjecie każdą z części naczynia.

Jeśli zdążyliście już zgłodnieć, to śmiało faszerujcie bakłażana, bo to przedostatnia czynność do zrobienia!

Kurczaka dodajemy do reszty farszu i mieszamy, po czym wypełniamy nim każdą z połówek "łódeczek" bakłażana i układamy w brytfance. 

Teraz już tylko przykrywamy każdą część folią i do pieca! 20-30minut i na koniec posypcie serem! 

Mówię Wam, niebo w gębie! 

Bon Apetit!



czwartek, 16 maja 2013

Chicken in herbs with vegetables & basil in flaky pastry :)


Dziś mam dla Was bardzo smaczne połączenie mięsa, warzyw i ciasta francuskiego. Jak na pierwszy raz, wyszło i smacznie i konkretnie! Byłem baaardzo zaskoczony wielkością "pierożków" jakie wyszły.
No, ale my - studenci - lubimy takie niespodzianki, bo jedzenia było na dwa obiady : )

Danie składa się z piersi kurczaka, różnych warzyw i ciasta francuskiego + przyprawy... mało i prosto, prawda? A zobaczycie, jak smacznie! :)



Składniki na 1 osobę (2 obiady/pierogi) :

- 1 cała ( ok. 350g) pierś z kurczaka
- pół bakłażana
- dwa pomidory
- ok 5-7 średnich pieczarek
- jedna papryka czerwona
- fasolka żółta (opcjonalnie)
- pół ogórka
- 1 puszka kukurydzy
- 1 ciasto francuskie XXL ok. 350g
- ser (polecam parmezan ok 30-40g)
- zioła prowansalskie
- oregano
- chili con carne
- bazylia
- oliwa z oliwek

Sposób przygotowania :

Na początek musicie podzielić pierś na dwie części, po jednej na każdego pierożka.

Pierożek nr.1 :
Kurczak pokrojony w kostkę, następnie wrzucony do miseczki z oliwą z oliwek i doprawiony szczyptą soli, dwiema pieprzu i trzema chili con carne.
Jak to ja, dorzuciłem odrobinę oregano... ;)

Kiedy kurczak będzie już doprawiony, odstawcie go na trochę do lodówki, co przejdzie przyprawami, im dłużej tym lepiej.

Pierożek nr.2 :
Kurczak pokrojony w kostkę, wymieszany z oliwą z oliwek, pieprzem i ziołami prowansalskimi.
Najlepiej będzie, jeśli oba farsze zrobicie jednocześnie, i odstawicie do lodówki :)

Teraz, kiedy kurczak dochodzi do porozumienia z przyprawami, my zajmiemy się warzywami!
Na początek kroimy. Kostka, plasterki, jak kto lubi :)
Odrobina oliwy z oliwek na patelnię i wio, czas je podsmażyć!
Do warzyw dodałem trochę pieprzu i papryki w proszku, co zaowocowało niebem w gębie... ;)

Nie rozkręcajcie waszych kuchenek, tudzież płyt indukcyjnych na pełną moc, bo warzywa się spalą, a jeszcze zostało trochę do zrobienia!
Warzywa będą gotowe, kiedy będą już miękkie. Należy je przełożyć na talerz, tudzież inne naczynie i niech stygną.

Patelnia! Kurczak! Teraz! Akcja!

Włączcie na początek piekarnik, niech się nagrzewa... 180'C najlepiej z termoobiegiem.

Kurczaka najlepiej podsmażyć w dwóch turach, na patelni po warzywach dodając troszkę oleju/oliwy z oliwek.
Pamiętajcie podsmażyć, a nie usmażyć!

Kiedy już podsmażycie kurczaka połóżcie sobie go na dwóch osobnych talerzykach, co się nie pomiesza! Zostawcie go na trochę, gdyż musi przestygnąć...

W międzyczasie, kiedy piekarnik nagrzewa się, czas zabrać się za ciasto.
Rozwińcie całą rolkę i podzielcie ją na pół, wzdłuż krótszego boku!

Jeśli Wasze warzywka i kurczak już się ostudziły, czas na małe pakowanie, zawijanie i sklejanie!

Układamy Nasz farsz po przekątnej ciasta. Po połowie warzyw do każdego pierożka.
Jedna wersja kurczaka na jeden pierożek, druga na drugi.


Na wierzch posypcie utarty/pokrojony w kostkę ser i posiekaną, świeżą bazylię.
Jeśli macie, to polecam ciemną bazylię (widać ją na ostatnim zdjęciu) ma wyraźniejszy smak :)

Postarajcie się zawinąć to w trójkąt, jak na ostatnim zdjęciu, bowiem taka forma zapewni Wam, że wszystko pozostanie na swoim miejscu... ;)
Pamiętajcie, aby zrobić porządne "zakładki" co Wam się nic nie otworzy podczas pieczenia!

I gotowe, teraz już tylko oba pierożki trzeba ułożyć na blasze na papierze do pieczenia i odczekać 30-40minut max!
Dla bezpieczeństwa, zerkajcie co jakiś czas, jak to już wygląda.

Smacznego!